• STRONA GŁÓWNA
  • OFERTA
  • SPECJALIZACJE
    • Prawo cywilne
    • Prawo rodzinne
    • Prawo karne
    • Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
    • Prawo gospodarcze i handlowe
    • Prawo administracyjne
    • ODSZKODOWANIA
  • Aktualności
  • KONTAKT

Aktualności

Podział majątku wspólnego po ustaniu rozdzielności majątkowej - czyli komu i co należy się po orzeczeniu rozwodu?

24/9/2019

 
W pierwszej kolejności należy przedstawić sytuację majatkową małżonków po zawarciu małżeństwa. W takim przypadku dochodzi do powstania trzech mas majątkowych. Mówiąc wprost: moja, twoja i nasza. Po rozwodzie, po tym jak każdy odbierze to, co jego, pozostaje jeszcze podział tego, co nasze.
 
W wielu przypadkach jest tak, iż do podziału majątku może dojść już w wyniku wydania samego wyroku rozwodowego. Zgodnie z art. 58 § 3 k.r.o. na wniosek jednego z małżonków sąd może w wyroku orzekającym rozwód dokonać podziału majątku wspólnego, jeżeli przeprowadzenie tego podziału nie spowoduje nadmiernej zwłoki w postępowaniu. Co jednak jeśli majątek jest pokaźny, a każda ze stron chce zagarnąć dla siebie jak najwięcej?
 
W takim przypadku stronom pozostaje wyłącznie złożenie wniosku o dokonanie podziału majątku.


 
                                                                         WNIOSEK



 
Na wstępie należy zadać sobie pytanie, do jakiego sądu należy złożyć wniosek,
co powinno się w nim znajdować oraz jakie okoliczności należy wykazać.
 
Zgodnie z art. 566 k.p.c. sądem właściwym miejscowo w powyższej sprawie jest sąd miejsca położenia majątku. Zatem, w przypadku, gdy byli małżonkowie posiadają nieruchomość – sądem właściwym w sprawie będzie sąd właściwy dla danej nieruchomości.
 
Sądem właściwym rzeczowo w sprawie o podział majątku jest sąd rejonowy, zgodnie
z art. 507 k.p.c. – do właściwości sądu rejonowego należy rozpoznawanie spraw z postępowania nieprocesowego, bez względu na wartość przedmiotu sporu.
 
We wniosku wnioskodawca  powinien przede wszystkim zawrzeć informacje o tym
co wchodzi w skład majątku wspólnego. Do majątku wspólnego zgodnie z art. 31 § 2 k.r.o. należą:

                    1)   pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej                                    każdego z małżonków,
                    2)   dochody z majątku wspólnego oraz z majątku osobistego każdego z                                                małżonków,
                    3)   środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu                                      emerytalnego każdego z małżonków,
                    4)   kwoty składek zewidencjonowanych na subkoncie, o których mowa w ustawie
                          o systemie ubezpieczeń społecznych.
​
 
Do majątku wspólnego wchodzą również przedmioty darowizny – jeśli były uczynione
na rzecz obojga małżonków.
Ważne w tej kwestii jest to, aby załączyć wszelkie dowody potwierdzające nabycie powyższych przedmiotów, zaświadczenia o wynagrodzeniu oraz potwierdzenia zgromadzonych kwot na  rachunkach bankowych.
 
Od powyższego wniosku należy wnieść opłatę sądową, która to jest opłatą stałą i wynosi 1.000,00 zł. Należy również załączyć odpis wyroku rozwodowego.  


 
                                                                    ROZSTRZYGNIĘCIE

​
​
 
W wyroku rozstrzygającym o podziale majątku wspólnego, sąd pomimo dokonania podziału może dodatkowo orzec o żądaniu ustalenia nierównych udziałów małżonków
w majątku wspólnym oraz o tym, jakie wydatki, nakłady i inne świadczenia z majątku wspólnego na rzecz majątku osobistego lub odwrotnie podlegają zwrotowi. W przypadku, gdy strony nie
są w stanie dojść w powyższej kwestii do porozumienia sąd może w tym przedmiocie orzec postanowieniem wstępnym.
 
Mając powyższe na uwadze, wytoczenie sprawy o podział majątku na pierwszy rzut oka wydaje się kwestią prostą i klarowną. Należy jednak w tym przedmiocie wykazać szereg dokumentów potwierdzających przynależność danych przedmiotów do odpowiedniej masy majątkowej. A to z kolei nie zawsze jest rzeczą prostą. Należy wziąć po uwagę fakt, iż zawierając małżeństwo, strony zakładają jedność do końca życia, a w związku z tym nie gromadzą materiałów potwierdzających własność danego przedmiotu.

Umowa pożyczki o wartości przekraczającej 1.000,00 zł w formie dokumentowej?

15/7/2019

 
Na gruncie obowiązującego uregulowania umowy pożyczki dopuszczalne jest jej zawarcie w dowolnej formie – pisemnej lub ustnej. Ważność umowy pożyczki nie zależy przy tym w żadnej mierze od wartości udzielanej pożyczki. Niemniej jednak pożyczkodawca udzielający pożyczki powyżej 1.000,00 zł powinien liczyć się z istotnymi ograniczeniami w dowodzeniu faktu jej zawarcia przed sądem. Dochodzenie roszczeń wynikających z umowy pożyczki, dla której nie zachowano zastrzeżonej formy najczęściej okazuje się niemożliwe bez pomocy profesjonalnego pełnomocnika.

Przepisy przewidują rygor zachowania szczególnej formy zawieranej umowy, Kodeks Cywilny wprowadza je w różnym znaczeniu dla różnych umów. W telegraficznym skrócie te z przepisów, które nie wiążą niezachowania szczególnej formy umowy z jej ważnością należy rozumieć jako zastrzeżenie określonej formy dla celów dowodowych lub wywołania określonych skutków prawnych (w zależności od charakteru umowy). Taki właśnie rygor zachowania szczególnej formy – dla celów dowodowych ustawa przewiduje dla umowy pożyczki, a więc umowa pożyczki zawarta w jakiejkolwiek dopuszczalnej prawnie formie zawsze będzie umową ważną, co nie oznacza, że zwrot udzielonej pożyczki będzie zawsze łatwy do wyegzekwowania bez pomocy adwokata czy radcy prawnego.

Do niedawna, art. 720 § 2 k.c. zastrzegał dla umowy pożyczki przekraczającej 500,00 zł zachowanie formy pisemnej. Niezachowanie zastrzeżonej formy skutkowało niekorzystną sytuacją procesową – w procesie sądowym niedopuszczalny był dowód ze świadków oraz dowód z przesłuchania stron na okoliczność jej zawarcia. Od 8 września 2016 r., w związku z nowelizacją Kodeksu Cywilnego ustawa zastrzega dla umowy pożyczki przekraczającej 1.000,00 zł formę dokumentową, a więc już nie formę pisemną.

Forma dokumentowa zgodnie z art. 77(2) k.c. polega na złożeniu oświadczenia woli w formie dokumentu - wymóg ten ma na celu umożliwienie ustalenia osoby składającej oświadczenie. Jeśli chodzi zaś o samą jej definicję - zgodnie z art. 77(3) jest to nośnik informacji umożliwiający zapoznanie się z treścią oświadczenia woli. Informacja utrwalona w ten sposób może być zawarta na nośniku innym niż papier – może być to na przykład wiadomość SMS, nagranie dźwiękowe czy nawet wiadomość na Messengerze. Jest to więc forma mniej sformalizowana, a dla jej zachowania konieczne jest umożliwienie identyfikacji osoby składającej oświadczenie i trwały charakter takiej informacji. Warto jednak podkreślić, że ustawa wiąże z niezachowaniem powyższej formy identyczne skutki jak z niezachowaniem formy pisemnej (przed nowelizacją). Umowę pożyczki nadal można zawierać w formie pisemnej, ponieważ spełnia ona wymogi formy dokumentowej.

Zgodnie z zastrzeżonym rygorem zachowania formy szeroka inicjatywa dowodowa zmierzająca do udowodnienia faktu zawarcia umowy pożyczki na etapie sądowym jest znacznie ograniczona. Co do zasady, dowodem na fakt zawarcia umowy pożyczki nie mogą być przesłuchanie stron i zeznania świadków, jeżeli którakolwiek ze stron nie wyraża na to zgody za wyjątkiem umów zawieranych w obrocie konsumenckim. Ograniczenie dowodowe nie dotyczy także sytuacji, w której ustawa zastrzega określoną formę na rzecz jednej ze stron lub gdy fakt dokonania czynności jest uprawdopodobniony za pomocą pisma. Zastrzeżenie formy zawarcia umowy dla celów dowodowych rodzi dalsze konsekwencje prawne niż wynikałoby to wprost z przepisu zastrzegającego taki rygor.

Wymóg określonej formy skupia się bowiem na tym, że na fakt wywodzony wprost z formy dokumentowej nie mogą być powołane nie tylko dowody z zeznań świadków oraz przesłuchania stron, ale również domniemania faktyczne z nich wywodzone. Trafnie zauważył to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 listopada 2008 r. o sygn. akt II CSK 321/08.

W powoływanym wyroku Sąd Najwyższy rozpatrywał skargę kasacyjną pożyczkodawcy od wyroku sądu II instancji. Przybliżając stan faktyczny – skarżący zarzucił Sądowi Apelacyjnemu bezpodstawne pominięcie dowodów z zeznań świadków (nota bene 6 świadków) na okoliczności, które jego zdaniem – nie były wprost objęte zakazem wynikającym z art. 74 k.c. i art. 246 k.p.c. Skarżący w postępowaniu sądowym nie przedstawił formy pisemnej umowy pożyczki (ówcześnie zastrzeżonej), a fakt jej zawarcia starał się dowodzić poprzez powołanie świadków na okoliczność ustalenia: wręczenia pieniędzy pozwanemu, oględzin działki (na którą pożyczka została udzielona), charakteru kontaktów zawodowych pozwanego z powodem, wreszcie - żądania zwrotu pożyczki.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku nie przyznał racji skarżącemu wskazując, że „użytą w art. 74 § 1 k.c. formułę ustawową – „na fakt dokonania czynności prawnej” należy rozumieć w tym sensie, że chodzi w niej o wykazanie przez dowodzącego faktu złożenia m.in. zgodnych oświadczeń woli obu stron umowy, pozwalających na przyjęcie dojścia do skutku umowy o określonej kwalifikacji prawnej. O takim oświadczeniu woli stron świadczyć może wiele elementów ustalonego stanu faktycznego, przy czym oświadczenie takie może przybrać różną postać (np. także oświadczenia dorozumianego, art. 65 k.c.). Przyjmując taki punkt widzenia nie można zasadnie twierdzić, że eksponowanie istnienia w postępowaniu dowodowym określonej sekwencji zdarzeń „związanych tylko z zawarciem umowy” nie jest jednak w ogóle działaniem zmierzającym w istocie do wykazania faktu złożenia zgodnego oświadczenia obu stron, a więc w istocie – faktu dokonania określonej czynności prawnej (zawarcia umowy).”

Sąd Najwyższy wywodzi z art. 74 k.c.. dalsze konsekwencje wskazując, że „należałoby przyjąć, że sformułowany w art. 74 § 1 k.c. zakaz prowadzenia dowodu ze środków na fakt dokonania czynności prawnej (zawarcia umowy) obejmuje nie tylko dowodzenie bezpośrednie, ale także możliwość posługiwania się w tej mierze domniemaniami faktycznymi (art. 231 k.p.c.). Istotny jest bowiem jurydyczny cel takiego zakazu w postaci preferowania dowodu z dokumentu dla niektórych kategorii czynności prawnych, w tym także – dla umowy pożyczki.”
​

Uzasadniona wydaje się także konkluzja, że dokonywanie spłat pożyczki na rzecz pożyczkodawcy w formie przelewów bez zachowanej formy dokumentowej samej umowy nie może stanowić dowodu zawarcia umowy pożyczki. Bronić można stanowiska, że spłaty takie nie dowodzą wprost uprzednio wyrażonej, zgodnej woli stron na zawarcie umowy pożyczki – nie są formą pisemną, która uprawdopodabniałaby fakt jej zawarcia. Jak się więc wydaje ograniczenie dowodowe w związku z zastrzeżoną dla umowy pożyczki formą dokumentową dla celów dowodowych ma charakter bardzo szeroki, a skuteczna obrona interesów pożyczkodawców wymaga fachowej i opartej na doświadczeniu procesowym, skutecznej obrony.








Odwołanie darowizny na gruncie prawa polskiego

25/3/2019

 
​Darowizna jest umową przewidzianą na gruncie polskiego prawa cywilnego, mającą na celu zobowiązanie się darczyńcy do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem własnego majątku. Bezpłatny charakter oznacza, że druga strona umowy tj. obdarowany, nie musi nic świadczyć w zamian za uczynioną darowiznę. Główną i najczęściej spotykaną przyczyną dokonywania darowizn jest szczególna więź łącząca strony umowy. Przepisy kodeksu cywilnego przewidują jednak kilka przypadków, w których możliwe jest odwołanie darowizny. Darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności.
Przyjmuje się, że „rażąca niewdzięczność” to świadome zachowanie obdarowanego, skierowane przeciwko darczyńcy w nieprzyjaznym zamiarze, cechujące się znacznym nasileniem złej woli i zmierzające do wyrządzenia darczyńcy krzywdy lub szkody majątkowej, odczuwane przez darczyńcę wysoce ujemnie. Rażąca niewdzięczność występuje w szczególności wówczas, gdy obdarowany dopuszcza się w stosunku do darczyńcy czynu przestępczego skierowanego przeciwko jego życiu, nietykalności cielesnej, zdrowiu fizycznemu lub psychicznemu, czci i godności osobistej i zawodowej oraz przeciwko jego mieniu. Rażąco niewdzięczne zachowanie obdarowanego nie musi jednak przybrać form drastycznych, wyrażających się w agresji fizycznej czy słownej względem darczyńcy, nie musi to też być czyn sprzeczny z prawem. Orzecznictwo dostarcza licznych przykładów konkretnych zachowań, stanowiących przejaw rażącej niewdzięczności. Należą do nich m.in.: odmowa świadczenia pomocy i opieki, zwłaszcza jeśli obowiązek jej niesienia wynika również ze stosunków rodzinnych, rozpowszechnianie informacji uwłaczających darczyńcy, żądanie eksmisji rodzica z mieszkania stanowiącego przedmiot darowizny i zarazem jego dorobek, pobicie i ciężkie znieważenie darczyńcy, naruszenie przez obdarowanego stosunków rodzinnych łączących go z darczyńcą, w tym obowiązku wdzięczności. Nie mieszczą się natomiast w pojęciu rażącej niewdzięczności krzywdy wyrządzone darczyńcy nieumyślnie, w sposób niezamierzony, czy nawet umyślnie, ale nieprzekraczające granic zwykłych konfliktów życia rodzinnego.
Oświadczenie o odwołaniu darowizny ma charakter jednostronny. Rażąca niewdzięczność uzasadniająca odwołanie darowizny musi nastąpić po zawarciu umowy. Wcześniejsze nieprzyjazne zachowania obdarowanego względem darczyńcy, o których darczyńca powziął wiadomość po zawarciu umowy, nie uzasadniają odwołania darowizny. Natomiast darczyńca może odwołać darowiznę jeszcze niewykonaną, jeżeli po zawarciu umowy jego stan majątkowy uległ takiej zmianie, że wykonanie darowizny nie może nastąpić bez uszczerbku dla jego własnego utrzymania odpowiednio do jego usprawiedliwionych potrzeb albo bez uszczerbku dla ciążących na nim ustawowych obowiązków alimentacyjnych. Jest to przejaw łagodniejszej ochrony uprawnień nabytych nieodpłatnie, której odzwierciedlenie stanowi przyznanie prymatu nad interesem obdarowanego interesom darczyńcy oraz osób, wobec których na darczyńcy ciąży ustawowy obowiązek alimentacyjny. Z „darowizną niewykonaną” mamy do czynienia wtedy, gdy w wyniku zawartej umowy nastąpił skutek rozporządzający, ale przedmiot darowizny nie został jeszcze wydany obdarowanemu albo wprawdzie obdarowany jest już w posiadaniu tego przedmiotu, ale skutek rozporządzający jeszcze nie powstał.
 
Przesłanką powstania uprawnienia do odwołania darowizny jeszcze niewykonanej jest pogorszenie się stanu majątkowego darczyńcy. Nie chodzi jednak o każdą zmianę na gorsze. Dokonując oceny, nie należy kierować się samą wysokością pogorszenia, lecz uwzględnić relację powstałej zmiany do łącznej wartości majątku darczyńcy. Przyczyny, dla których zmiana miała miejsce, są bez znaczenia – mogą być to okoliczności od darczyńcy niezależne (np. klęski żywiołowe, załamanie rynku, na którym darczyńca działa), ale również względy ściśle związane z jego osobą i będące następstwem jego zamierzeń (nagła choroba, konieczność wydatkowania znacznych środków na inny cel itp.). Odwołanie darowizny następuje przez oświadczenie złożone obdarowanemu na piśmie.

Umowa o roboty budowlane

13/2/2019

 
Przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. Przepisy bezpośrednio kształtują treść substancjalną umowy o roboty budowlane w artykule 647 Kodeksu Cywilnego.
Zarówno treść umowy, jej bezpośrednie sąsiedztwo z umową o dzieło w ramach systematyki Kodeksu Cywilnego, a także odesłanie wprost w artykule 656 KC Tytułu XVI do przepisów poświęconych umowie o dzieło pozwala zakładać, że stanowi ona podtyp umowy o dzieło wyodrębniony ze względu na jej specyfikę oraz z uwagi na potrzebę odrębnej regulacji ramowej tego typu umowy profesjonalnej. Potwierdza to wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2007 r. o sygn. I CSK 51/07, który tłumacząc rację tego wyodrębnienia powołuje się na okoliczność zindywidualizowanych właściwości zarówno fizycznych, jak i użytkowych przedsięwzięć budowlanych oraz zinstytucjonalizowanego nad nimi nadzoru.
Stronami umowy o roboty budowlane jest inwestor - podmiot zamawiający wykonanie obiektu budowlanego i wykonawca, który - co warto zauważyć - nie musi występować jako profesjonalista, bowiem o profesjonalnym charakterze umowy o roboty budowlane decyduje status inwestora. Zakres umowy o roboty budowlane może być różny - zależy przede wszystkim od woli stron wyrażonej w umowie. Trzeba przy tym jasno wskazać, iż treść umowy o roboty budowlane ma charakter złożony - obejmuje również wszelką dokumentację techniczną, w tym projekt budowlany, inwestorski czy projekty wykonawcze, których treści nie inkorporuje się do formuły zasadniczej umowy o roboty budowlane.
Co do formy zawarcia umowy, odmiennie niż w przypadku dalszych umów między wykonawcą a podwykonawcami oraz podwykonawcami dalszymi, przepis art. 648 § 1 KC zastrzega formę pisemną dla celów dowodowych, potwierdzających fakt jej zawarcia i treść. Dla umów między wykonawcą a podwykonawcą oraz dalszymi podwykonawcami umowa powinna być zawarta w formie pisemnej pod rygorem nieważności, co bezpośrednio wynika z przepisu art. 6471 § 1 KC.
Chociaż przepisy Kodeksu Cywilnego nie przewidują dalszej dystynkcji umowy o roboty budowlane na jej poszczególne typy, w obrocie profesjonalnym spotykamy się najczęściej z trzema jej podtypami - umową o generalną realizację inwestycji, umową o generalne wykonawstwo oraz umową o podwykonawstwo. Zasadniczą różnicą pomiędzy dwoma pierwszymi typami umów jest fakt, iż w przypadku umowy o generalną realizację inwestycji to wykonawca zobowiązuje się do opracowania projektu budowlanego. Umowa o podwykonawstwo pozwala natomiast na przekazanie fragmentu prac budowlanych koniecznych dla realizacji projektu budowlanego podwykonawcom. Do umów o roboty budowlane realizowanych poza procedurą zamówień publicznych stosuje się przepisy Kodeksu Cywilnego oraz ustawy Prawo budowlane.
Umowa o roboty budowlane zawierana między inwestorem a wykonawcą powinna zawierać katalog obowiązków stron. Wśród obowiązków zasadniczych inwestora wymienić można m.in. obowiązek dostarczenia projektu oraz dokumentacji wymaganej przez właściwe przepisy (chyba że z umowy wynika, że to wykonawca zobowiązany jest opracować projekt budowlany), obowiązek przekazania terenu budowy, a po wykonaniu robót - obowiązek odbioru obiektu. Bardzo istotną częścią umowy o roboty budowlane są także zapisy dotyczące wynagrodzenia i gwarancji jego zapłaty. Z przepisów Kodeksu Cywilnego wynika bowiem, że odmowa udzielenia gwarancji zapłaty wykonawcy uprawnia go do odstąpienia od umowy w terminie wyznaczonym inwestorowi, nie krótszym niż 45 dni, z przyczyn dotyczących inwestora i ze skutkiem na dzień odstąpienia. Co więcej, inwestor nie może w takim przypadku odmówić zapłaty wynagrodzenia wykonawcy, jeśli ten gotowy był roboty budowlane wykonać, co wynika bezpośrednio z treści przepisów art. 6494 Kodeksu Cywilnego. Formułując treść umowy o roboty budowlane warto skonsultować się z profesjonalnym adwokatem bądź radcą prawnym, gdyż prawo dla określonych zapisów umownych przewiduje dorozumiane skutki prawne bądź obowiązki jednej ze stron.
Zasadniczym obowiązkiem wykonawcy jest wykonanie obiektu zgodnie z dokumentacją projektową i zasadami wiedzy technicznej oraz zgłoszenie obiektu do odbioru, który to obowiązek potwierdza rozumienie umowy o roboty budowlane jako podtypu umowy o dzieło, w której należyta staranność nie zwalnia wykonawcy z obowiązku wykonania robót wolnych od wad fizycznych. Wykonawca zobowiązany jest także powiadamiać inwestora o przeszkodach w prawidłowym wykonywaniu robót będących przedmiotem umowy, co wpisuje się w szeroko rozumiany obowiązek współdziałania inwestora z wykonawcą.
Szczególnie istotnym z punktu widzenia interesu inwestora zagadnieniem prawnym w zakresie robót budowlanych jest kwestia przedawnienia roszczeń wynikających z umowy. W tym zakresie warto zwrócić uwagę na fakt, że wykonawca robót budowlanych nie musi występować jako strona umowy w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej polegającej na działalności budowlanej, nie zawsze występuje w charakterze profesjonalisty. Jest to istotna okoliczność podmiotowa, bowiem zastosowanie znajduje wówczas art. 118 KC, który w przypadku roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej przewiduje trzyletni termin przedawnienia i taki sam termin w przypadku roszczeń o świadczenia okresowe. Zastosowanie przepisów ogólnych w tej kwestii potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 11 stycznia 2002 r. (sygn. III CZP 63/01). Dla roszczeń w obrocie nieprofesjonalnym termin ten, zgodnie z zasadą ogólną ulega wydłużeniu do 6 lat.
Uwagę należy również zwrócić na terminy przedawnienia roszczeń z tytułu wad obiektu budowlanego. Jak zostało to podkreślone do umowy o roboty budowlane zastosowanie znajdują przepisy poświęcone umowie o dzieło. Z uwagi jednak na obowiązek odbioru obiektu budowlanego leżący po stronie inwestora nie znajdują tutaj zastosowania przepisy szczególne dotyczące rękojmi przy umowie sprzedaży, do których przepisy dotyczące umowy o dzieło odsyłają. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 1991 r. termin przedawnienia roszczeń odszkodowawczych powstałych w wyniku nienależytego wykonania umowy o roboty budowlane obiektu odebranego przez inwestora rozpoczyna bieg od dnia odbioru, a nie stwierdzenia istnienia przez inwestora istnienia wady rodzącej obowiązek odszkodowawczy wykonawcy. Sąd Najwyższy potwierdził w ten sposób również charakter inwestora jako podmiotu profesjonalnego, na którym spoczywa również obowiązek starannego działania. Czy można jednak sądzić, że w związku z tym inwestor zawsze posiada niezbędne zaplecze wiedzy prawniczej z zakresu zobowiązań wzajemnych? Jak obrazują realia inwestorzy bardzo często korzystają z pomocy pełnomocników w postępowaniach odszkodowawczych z tytułu wad obiektów budowlanych, co dość jasno wskazuje, iż warto z ich pomocy korzystać na jak najwcześniejszym etapie inwestycji.
Kodeks Cywilny zawiera liczne przepisy uprawniające strony do odstąpienia od umowy. Przede wszystkim, ze względu na charakter wzajemny umowy o roboty budowlane znajdują tu zastosowanie przepisy Działu III Kodeksu Cywilnego poświęcone zobowiązaniom z umów wzajemnych. Uwagę zwrócić należy na dwa przepisy tego działu - art. art. 491 § 1 oraz 493 § 1. Pierwszy ze wspomnianych artykułów przewiduje możliwość odstąpienia od umowy na wypadek zwłoki w wykonaniu zobowiązania przez którąkolwiek ze stron umowy. Warunkiem odstąpienia w tym przypadku jest wyznaczenie drugiej stronie odpowiedniego terminu do spełnienia zobowiązania. Alternatywnym żądaniem po upływie wspomnianego terminu jest żądanie wykonania zobowiązania i naprawienia wynikłej ze zwłoki szkody. Zasada ta ulega miarkowaniu w przypadku świadczeń podzielnych. Art. 493 § 1 uprawnia stronę do odstąpienia od umowy w przypadku, gdy świadczenie drugiej strony jest niemożliwe. W takim wypadku przepis uprawnia także do żądania naprawienia szkody wynikłej ze zwłoki i podobnie jak w przypadku odstąpienia opisanego artykułem art. 491 § 1 zasada ta podlega miarkowaniu w zależności od tego, czy świadczenie strony zobowiązanej ma charakter podzielny.
Ponadto przepisy art. 635, 636 § 1, 644 KC zawierające się w Rozdziale XV Kodeksu Cywilnego poświęconego umowie o dzieło przewidują możliwość odstąpienia od umowy na wypadek opóźnienia wykonawcy, wadliwego wykonywania zobowiązania bądź za zapłatą wynagrodzenia, która to podstawa nie musi wiązać się z nienależytym wykonywaniem zobowiązania przez wykonawcę. Warunki zastrzeżone dla wspomnianych podstaw odstąpienia, które strona powinna spełnić Kodeks Cywilny kształtuje bardzo różnie - może to być, podobnie jak w opisanym w poprzednim akapicie przypadku - wyznaczenie dodatkowego terminu na spełnienie świadczenia, wezwanie do zmiany niewłaściwego sposobu jego wykonywania bądź zapłata umówionego wynagrodzenia w ostatnim z przypadków. Ogólne przepisy o zobowiązaniach umownych pozwalają również na umowne zastrzeżenie dodatkowego terminu odstąpienia od umowy w art. 395 § 1 KC. W celu uniknięcia nieprzyjemnych konsekwencji i oceny opłacalności odstąpienia od umowy o roboty budowlane, która angażuje przecież znaczne środki finansowe polecamy konsultację z profesjonalnym prawnikiem.
Odstąpienie od umowy może mieć skutek ex tunc lub ex nunc. Istotną kwestię poruszył w tym zakresie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 listopada 2008 r. (sygn. V CSK 182/08) dopuszczając możliwość odstąpienia od umowy o roboty budowlane przez inwestora tylko co do reszty niespełnionego świadczenia, podkreślając, że świadczenie wykonawcy wynikające z umowy o roboty budowlane jest podzielne. Stanowisko Sądu Najwyższego nie budzi wątpliwości w świetle przepisów Kodeksu Cywilnego, który również przewiduje taką możliwość uprawniając strony bądź to do zniesienia wzajemnych, należnych świadczeń wynikających z umowy bądź do ich potrącenia poprzez przykładowo - odliczenia zaoszczędzonej korzyści wynikającej z niewykonania robót przez drugą stronę. Wątpliwości budzić może natomiast fakt, że przedmiot robót oznaczonych w umowie nie zawsze ma charakter w prosty sposób podzielny.
Rozwój branży budowlanej powoduje bowiem, że usługi i techniki świadczone przez wykonawców mogą mieć charakter unikatowy lub w inny sposób niespotykany w porównaniu do usług świadczonych przez konkurencję. Nierzadko nawet część robót zleconych jednemu wykonawcy ma charakter użyteczny i przyczynia się do realizacji inwestycji wyłącznie wtedy, gdy wykonywane są w całości przez tego samego wykonawcę. Warto więc zwrócić szczególną uwagę na rolę, jaką pełnią w kompensacji szkód ponoszonych przez inwestorów zastrzeżone kary umowne i sposób ich naliczania, ponieważ ich obowiązywanie nie jest co do zasady zależne od odstąpienia od umowy przez którąkolwiek ze stron. Orzecznictwo sądów powszechnych bardzo często uwzględnia przy tym doniosłość orzeczeń Sądu Najwyższego, co powoduje, że znajomość prawa jest bardzo często niedostatecznym i niewystarczającym źródłem pewności co do różnie interpretowanych jego przepisów. Wyłącznie profesjonalny adwokat bądź radca prawny, zaznajomiony z meandrami różnych, nierzadko bardzo subtelnie wyrażonych stanowisk Sądu Najwyższego jest w stanie jednoznacznie ocenić stan faktyczny w świetle obowiązujących przepisów prawa.


Prawo do alimentów jako warunek nabycia prawa do renty rodzinnej przez rozwiedzionego małżonka

10/1/2019

 
​Zgodnie z art. 65 ustawy o emeryturach i rentach z funduszu ubezpieczeń społecznych renta rodzinna przysługuje uprawnionym członkom rodziny osoby, która w chwili śmierci miała ustalone prawo do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy lub spełniała warunki wymagane do uzyskania jednego z tych świadczeń.

Do renty rodzinnej uprawnieni są następujący członkowie rodziny:
1) dzieci własne, dzieci drugiego małżonka oraz dzieci przysposobione;
2) przyjęte na wychowanie i utrzymanie przed osiągnięciem pełnoletności wnuki, rodzeństwo i inne dzieci, z wyłączeniem dzieci przyjętych na wychowanie i utrzymanie w ramach rodziny zastępczej lub rodzinnego domu dziecka;
3) małżonek (wdowa i wdowiec);
4) rodzice (a także ojczym i macocha oraz osoby przysposabiające)

Zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach z funduszu ubezpieczeń społecznych wdowa ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli:
1) w chwili śmierci męża osiągnęła wiek 50 lat lub była niezdolna do pracy albo
2) wychowuje co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnione do renty rodzinnej po zmarłym mężu, które nie osiągnęło 16 lat, a jeżeli kształci się w szkole - 18 lat życia, lub jeżeli sprawuje pieczę nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy, uprawnionym do renty rodzinnej.

Prawo do renty rodzinnej nabywa również małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do dnia śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, jeżeli oprócz spełnienia ww. warunków miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową (art. 70 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z funduszu ubezpieczeń społecznych).

Dla ustalenia zatem, czy z mocy art. 70 ust. 3 ustawy emerytalnej wdowa ma prawo do renty rodzinnej, konieczne jest ustalenie, czy była ona uprawniona do alimentów ze strony męża. Wymaga to odwołania się do art. 60 § 2 k.r.o., po myśli którego, jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku. Prawo do alimentów od byłego małżonka zostało zatem uzależnione od ustalenia co do winy rozkładu pożycia małżeńskiego zawartego w wyroku rozwodowym oraz sytuacji materialnej osoby uprawnionej. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 kwietnia 2015 r., sygn. akt: III AUa 1085/14).
Jak wynika przy tym z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2004r. (II UK 496/03, Lex nr 970144) i z 5 stycznia 2011r. (III UK 69/10, Lex nr 1001326), renta rodzinna jest świadczeniem ubezpieczeniowym, o charakterze majątkowym i alimentacyjnym. Prawo do niej powstaje w razie ziszczenia się ryzyka ubezpieczeniowego w postaci utraty żywiciela rodziny, który przed śmiercią miał ustalone prawo do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy lub spełniał warunki wymagane do uzyskania jednego z tych świadczeń. Celem tego świadczenia jest zapewnienie ustawowo określonej grupie podmiotów, do których utrzymania przyczyniał się on bezpośrednio przez śmiercią kompensaty środków utrzymania utraconych, bądź pomniejszonych wskutek śmierci zobowiązanego do alimentacji. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 kwietnia 2015 r., sygn. akt: III AUa 1085/14).

Podpisanie umowy z osobą nieuprawnioną

11/12/2018

 
Podpisując umowę z osobą fizyczną lub przedsiębiorcą wpisanym do CEIDG dane stron umowy będą się pokrywać z osobą podpisującą umowę chyba że któraś ze stron działa przez pełnomocnika lub prokurenta. Inaczej wygląda sytuacja w obrocie gospodarczym gdzie spółki prawa handlowego mogą być reprezentowane przez różne gremia osobowe. Ważność umowy zawartej ze spółką prawa handlowego zależeć będzie od tego czy umowę podpisała osoba umocowana do reprezentowania spółki i zaciągania w jej imieniu zobowiązań. Umocowanie może wynikać z bycia członkiem organu spółki, z bycia wspólnikiem w przypadku gdy mamy do czynienia ze spółką osobową prawa handlowego lub bycia prokurentem spółki. Wszystkie powyższe formy umocowania łączy jedna zależność muszą być zgłoszone do Krajowego Rejestru Sądowego. Nie będzie organem spółki , wspólnikiem spółki czy prokurentem spółki osoba nie wpisana w odpowiedniej rubryce KRS. Jest to kluczowa zasada decydując o ważności umowy z wyjątkiem sytuacji gdzie umowa może zostać potwierdzona przez spółkę.
 
Mając powyższe na uwadze zanim podpiszemy umowę powinniśmy sprawdzić spółkę w KRS. Jeżeli dane się nie zgadzają nie warto podpisywać umowy nawet jeżeli mamy do czynienia z pracownikiem spółki który okaże nam prokurę. Dla ważności umowy nie ma znaczenia czy pracownikiem spółki jest dyrektor regionalny czy szeregowy pracownik. Bez potwierdzenia umowa będzie nie ważna nawet jeżeli podpiszę ją dyrektor regionalny spółki i okaże nam prokurę do reprezentowania spółki i zaciągania w jej imieniu zobowiązań. Dzieje się tak ponieważ prokura musi być zgłoszona do KRS a dyrektor regionalny jako pracownik nie jest zazwyczaj członkiem organu spółki i nie przysługują mu prawa członka zarządu spółki lub wspólnika spółki. Kodeks spółek handlowych reguluje uprawnienia osób wchodzących w skład danej spółki nie normuje uprawnień pracowników w zakresie reprezentowania i zaciągania zobowiązań w imieniu spółki. Instytucja potwierdzenia ważności umowy została opisana w Art. 103. § 1, § 2, § 3 k.c. Kwestią ważności umowy zawartej bez umocowania zajmował się Sąd Najwyższy który stwierdził że umowa potwierdzona staje się umową ważną.
 
Co możemy zrobić w sytuacji gdy jednak podpisaliśmy umowę z osobą nieuprawnioną ? Nasze roszczenia możemy oprzeć albo na Art. 39. § 1. i § 2. k.c. albo na Art. 103. § 1, § 2, § 3 k.c. Mamy więc alternatywę i czekać nas będzie trudna decyzja wywołująca określone skutki prawne i finansowe. Zanim wybierzemy kogo chcemy pozwać do sądu warto zastanowić się nad zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Pamiętać musimy o Art. 6. k.c. ,,Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne ‘’ Co za tym idzie jeżeli nie udowodnimy że spółka potwierdziła ważność umowy podpisanej przez osobę nieuprawnioną w jej imieniu to przegramy sprawę o zapłatę należności przeciwko spółce i nie tylko nie odzyskamy należnych nam pieniędzy ale będziemy zmuszeni zgodnie z k.p.c. do zwrotu kosztów procesu sądowego spółce. Bezpieczniej pozwać osobę fizyczną która podpisała z nami umowę ponieważ musimy udowodnić że taka osoba wyrządziła nam szkodę i jest zobowiązana do naprawienia tej szkody. Możemy to udowodnić okazując w sądzie umowę podpisaną przez pozwanego oraz saldo naszego rachunku bankowego z którego będzie wynikać że nie otrzymaliśmy zapłaty od firmy w imieniu której pozwany podpisywał umowę. Często spółką w imieniu której była podpisywana umowa jest spółka sp. z o.o. W takiej sytuacji pojawia się kolejny argument za pozwaniem osoby fizycznej zamiast sp. z o.o.. Spółka może być nie wypłacalna ponieważ otwiera się ją specjalnie po to aby samemu nie odpowiadać za zaciągnięte zobowiązania. Będziemy zmuszeni najpierw pozwać spółkę a w razie jej niewypłacalności właściciela spółki. Zapłacimy więc za dwa pozwy zamiast za jeden a koszty obsługi prawnej wzrosną o ponad 50%. Pozwijmy więc osobę fizyczną jednym pozwem gdzie szansa na ściągalność dłużnika jest większe w porównaniu ze sp. z o.o.
 
Jak pozwać dłużnika? Korzystajmy z sądów powszechnych a nie z e-sądu oraz z pomocy adwokata czy radcy prawnego a nie z firmy windykacyjnej. E-sąd jest droga na skróty która może nas kosztować przegranie sprawy ponieważ nie mamy jak załączyć dowodów w e-sadzie a bez nich referendarz sądowy prawdopodobnie napisze że roszczenie budzi wątpliwości i nie wyda nam nakazu zapłaty. Firma windykacyjna nie może reprezentować nas przed sądem chyba że zatrudnia radcę prawnego lub adwokata. Sprawa o podpisanie umowy z osobą nieuprawnioną skończy się po przeprowadzeniu rozprawy sądowej lub rozpraw sądowych. Nie ma co liczyć na nakaz zapłaty na posiedzeniu niejawnym.
 
Konkludując w niniejszej sprawie powinniśmy się udać do adwokata bądź radcy prawnego z prośbą o wykładnię materiałów sprawy. 

 

Czy roszczenie o zachowek przysługuje także w przypadku dziedziczenia ustawowego?

5/12/2018

 
Jak powszechnie wiadomo zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy należy się zachowek, który to może wynosić dwie trzecie
(w przypadku osób trwale niezdolnych do pracy lub małoletnich zstępnych) albo połowę wartości udziału spadkowego, który przypadałby tym osobom przy dziedziczeniu ustawowym.

Kwestia ta nie nasuwa wątpliwości przy dziedziczeniu testamentowym, kiedy spadkodawca przykładowo ustanowił swoim spadkobiercą osobę spoza tego kręgu. Wówczas osoby te mogą wystąpić do spadkobiercy testamentowego ze stosownym roszczeniem o zapłatę zachowku.

Sytuacja komplikuje się nieco bardziej, gdy testamentu nie sporządzono, a część majątku spadkobiercy trafiła do osób trzecich lub jednego ze spadkodawców w formie darowizny jeszcze przed śmiercią spadkodawcy. Może mieć to miejsce np. w sytuacji, gdy spadkodawca mając dwoje dzieci, które dziedziczą z ustawy po 1/2 każde z nich, przekazał jednemu z nich przed śmiercią darowiznę nieruchomości o znacznej wartości.

Czy w takiej sytuacji, drugi ze spadkobierców mógłby skutecznie wystąpić o zachowek, mimo, iż sam nabył spadek z mocy ustawy?

Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 13 lutego 2004 r., sygn. akt II CK 444/02 jest to możliwe. W przywołanym orzeczeniu stwierdzono, że „Jeżeli uprawniony do zachowku, dziedziczący z ustawy wespół z innymi osobami, nie otrzymał należnego mu zachowku, ma przeciwko współspadkobiercom roszczenia o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia”. Tym samym fakt, że osoba uprawniona do zachowku, jest jednocześnie spadkobiercą ustawowym nie stanowi przeszkody w dochodzeniu przez nią roszczenia o zachowek.

Reasumując powyższe, udzielając odpowiedzi na wskazane w tytule pytanie, czy roszczenie o zachowek przysługuje także w sytuacji dziedziczenia ustawowego, należy udzielić odpowiedzi twierdzącej.

Orzeczenie środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów

4/10/2018

 
Orzeczenie środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów w sytuacji skazania sprawcy za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji.
Kodeks karny w art. 39 wymienia wśród środków karnych zakaz prowadzenia pojazdów. Zgodnie z art. 42 § 1 k.k. środek ten może zostać orzeczony w razie skazania osoby uczestniczącej w ruchu za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, a orzekając go sąd winien brać pod uwagę w szczególności to czy dalsze prowadzenia pojazdu przez sprawcę zagraża bezpieczeństwu w komunikacji.
Przestępstwami w rozdziale przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji będą nie tylko przestępstwa określone XXI Kodeksu karnego, ale także wszelkie inne, które prowadziły do naruszenia zasad bezpieczeństwa ruchu. Doktryna i orzecznictwo stoją na stanowisku, że zakaz prowadzenie pojazdów może być orzeczony niezależnie od posiadania bądź braku posiadania przez sprawcę uprawnień do kierowania poszczególnymi rodzajami pojazdów.
Wyżej wymieniony przepis umożliwia sądowi orzeczenie zakazu prowadzenia określonego rodzaju pojazdów. Jak wskazuje Sąd Najwyższy „Konieczne jest zachowanie związku między zakresem orzekanego zakazu a rodzajem pojazdu, jakim poruszał się sprawca. Nie ulega wątpliwości, iż w zakres orzeczenia o zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych, w pierwszej kolejności, powinno wchodzić uprawnienie do prowadzenia pojazdu tego rodzaju, którym sprawca dopuścił się przestępstwa. Orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych innego rodzaju niż ten, do którego należał pojazd prowadzony przez sprawcę, pozostaje w oczywistej sprzeczności z istotą tego zakazu (…)” (tak wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 20 marca 2014 r. sygn. akt III KK 461/13). Co istotne, sąd orzekając jakiego rodzaju pojazdów zakaz ma dotyczyć, może odwołać się do kategorii prawa jazdy.
Inaczej jednak wygląda sytuacja sprawcy, gdy podczas zdarzenia był w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środków odurzających lub zbiegł z jego miejsca. W takiej sytuacji sąd już nie tylko może orzec zakaz prowadzenia pojazdów, ale zakaz ten orzeka obligatoryjnie na okres minimum 3 lat. W takim wypadku sąd może orzec zakaz zarówno w stosunku do pojazdów określonego rodzaju jak i wszelkich pojazdów.
Zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów zostanie natomiast orzeczony dożywotnio między innymi w sytuacji, gdy sprawca prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego dopuści się tego czynu ponownie w okresie obowiązywania wcześniej orzeczonego zakazu.
Warto wspomnieć także, że w myśl art. 63 § 4 k.k. na poczet orzeczonego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów zalicza się okres zatrzymania prawa jazdy lub innego odpowiedniego dokumentu.

Istotne zmiany dla spółdzielców a nabycie i utrata członkostwa

18/9/2018

 
W dnu 20 lipca 2017 r., została uchwalona ustawa o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, Kodeksu postępowania cywilnego oraz Prawa spółdzielczego, na mocy której weszły w życie istotne zmiany dla spółdzielców. Zmiany weszły w życie 9 września 2017 r.
 
Zmiany związane są z członkostwem w spółdzielni mieszkaniowej. Ustawa wprowadziła główną zasadę, iż członkiem może być jedynie osoba posiadająca prawo do lokalu, czyli osoba fizyczna, choćby nie miała zdolności do czynności prawnych albo miała ograniczoną zdolność do czynności prawnych:
 
1) której przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego;
2) której przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu;
3) której przysługuje roszczenie o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego;
4) której przysługuje roszczenie o ustanowienie odrębnej własności lokalu, zwane dalej „ekspektatywą własności”; lub
5) będąca założycielem spółdzielni.
 
Zatem, nie ma możliwości, aby osoba, do której nie należy żadne prawo do lokalu, była jej członkiem.
 
Dzięki nowelizacji, osoby, które nabywają członkostwo w spółdzielni mieszkaniowej już nie składają deklaracji członkowskiej, ani nie wnoszą wpisowego i udziałów. Jednakże, należy zauważyć, iż nowelizacja spowodowała, że w jednej spółdzielni mieszkaniowej będą działać dwie grupy członków – (1 grupa) musiała wcześniej wpłacić wpisowe i udziały, (2 grupa) już nie musi tego robić, co może wiązać się z wewnętrznymi konfliktami między członkami.
Warto jednak zauważyć, iż dzięki ustawie osoba, która posiadała spółdzielcze własnościowe prawa do lokalu, a nie była członkiem spółdzielni, z dniem wejścia w życie nowelizacji ustawy uzyskuje członkostwo z mocy prawa. Zatem nie ma konieczności podejmowania jakiejkolwiek uchwały przez zarząd lub radę nadzorczą w tym przedmiocie, bo członkostwo nabywa się z mocy prawa.
 
Członkami spółdzielni stają się również współmałżonkowie członków spółdzielni, jeżeli jednak tytuł prawny do lokalu przysługiwał im wspólnie. O tym należy pamiętać. Poprzednio zaś, w tym zakresie małżonkowie sami decydowali czy członkami spółdzielni są obydwoje czy też jedno z nich.

Natomiast, prawo wyboru do bycia członkiem spółdzielni przysługuje wyłącznie osobom posiadającym prawo odrębnej własności lokalu, oraz najemcom, tzw. dawnego lokalu zakładowego.
 
Kiedy zaś ustaje członkostwo w spółdzielni mieszkaniowej?

Członkostwo w spółdzielni ustaje z chwilą:
1) wygaśnięcia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego;
2) zbycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu lub udziału w tym prawie;
3) zbycia prawa odrębnej własności lokalu lub udziału w tym prawie;
4) zbycia ekspektatywy własności lub udziału w tym prawie;
5) wygaśnięcia roszczenia o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego;
6) rozwiązania umowy o budowę lokalu.
 
Zatem, ma to miejsce w chwili utraty prawa do lokalu w jej zasobach. Co więcej, jeżeli członek spółdzielni posiada więcej niż jeden tytuł prawny do lokalu, w danej spółdzielni, utrata członkostwa następuje dopiero w przypadku utraty wszystkich tytułów prawnych do lokalu w ramach tej spółdzielni.
 
Członkostwo w spółdzielni ustaje także z chwilą powstania wspólnoty mieszkaniowej. Z mocy prawa powstaje wspólnota mieszkaniowa, jeśli w budynku, w którym zostały wyodrębnione na własność wszystkie lokale bądź, w którym większość właścicieli, zgodnie z udziałami w nieruchomości wspólnej, podjęła uchwałę o stosowaniu ustawy o własności lokali, do zarządu nieruchomością wspólną.

PROFILOWANIE DANYCH OSOBOWYCH A RODO

20/6/2018

 
​Profilowanie danych osobowych jest najogólniej mówiąc zautomatyzowanym zbieraniem informacji o każdym z nas poprzez nasze zachowania, działania w sieci. Wszystkie nasze operacje w sieci powodują, że kierowane są do nas spersonalizowane reklamy, które następnie pojawiają się przy każdej nowo otwartej przez nas stronie WWW. Zatem, każdy nasz ruch w Internecie jest      wnikliwie obserwowany.

Do czasu wejścia w życie RODO większość z nas nie zwracała uwagi na profilowanie danych osobowych w Internecie. Wszystko zmieniło się jednak od wejścia w życie unijnego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO), czyli od 25 maja 2018 r., ponieważ RODO dotyczy tak naprawdę każdego z nas.

RODO rozszerzyło prawa obywateli, dotyczące ochrony danych osobowych, oraz w końcu zdefiniowało jasno pojęcie– „profilowanie”, które wcześniej nie było poruszane, czyli zgodnie
z art. 4 pkt 4 RODO, profilowanie to: “dowolna forma zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, które polega na wykorzystaniu danych osobowych do oceny niektórych czynników osobowych osoby fizycznej, w szczególności do analizy lub prognozy aspektów dotyczących efektów pracy tej osoby fizycznej, jej sytuacji ekonomicznej, zdrowia, osobistych preferencji, zainteresowań, wiarygodności, zachowania, lokalizacji lub przemieszczania się”. 

Od teraz zaś firmy, aby mogły profilować Twoje dane osobowe muszą Cię wnikliwie poinformować, jasnym i zrozumiałym językiem, do czego profilowanie Twoich danych będzie im służyć, a przede wszystkim muszą zebrać od Ciebie wyraźną i świadomą zgodę na to, czyli na gromadzenie Twoich danych. W przeciwnym wypadku profilowanie Twoich danych nie będzie możliwe. Co istotne, wcześniej nie było nawet takiego obowiązku informowania nas, konsumentów o prowadzeniu działań co do profilowania naszych danych, co było błędne.

Poza tym, każdy z nas ma prawo do odmowy wyrażenia zgody na profilowanie tych danych, bez żadnych prawnych konsekwencji. Zatem, nie musimy się tego bać, aby odmówić na to zgody.

Warto wiedzieć, że RODO wprowadziło prawo do bycia zapomnianym, czyli prawo do wykreślenia z sieci informacji na nasz temat, które są obraźliwe, szkalujące nas
i jednocześnie nieprawdziwe
. Mamy do tego jawne prawo teraz. Jest to prawo do całkowitego wykasowania naszych danych z bazy danej firmy, na życzenie osoby, której dotyczą. Prawo to pozwala nam złożyć wniosek do administratora danych, z żądaniem usunięcia naszych danych osobowych.
We wniosku tym możemy się powołać m.in. na zakończenie działań, w celu których zostały zebrane, czy też wycofanie zgody. Ważne jest to, że wystarczy jedna z nich, aby dane zostały całkowicie usunięte.

Mamy również prawo dostępu do danych na nasz temat, do wydania kopii tych danych oraz prawo do ich sprostowania czy nawet ograniczenia ich przetwarzania, czy też do wycofania naszej zgody, a także mamy prawo do ich przeniesienia do innego administratora danych, czyli do baz innych firm. Zatem możemy zażądać np. aby każda firma, bank bądź urząd, które gromadzą nasze dane, przekazała je innej firmie, bankowi lub urzędowi.

Co więcej, jeśli dana firma nieprawidłowo przetwarza Twoje dane osobowe albo źle je zabezpieczyła, to mamy jawne prawo do wniesienia sprzeciwu, wniesienia skargi do organu nadzorczego zajmującego się ochroną danych osobowych, a nawet mamy prawo do wytoczenia takiej firmie sprawę sądową, czyli do wniesienia powództwa.
<<Poprzednia

    Archiwa

    Wrzesień 2019
    Lipiec 2019
    Marzec 2019
    Luty 2019
    Styczeń 2019
    Grudzień 2018
    Październik 2018
    Wrzesień 2018
    Czerwiec 2018
    Maj 2018
    Marzec 2018
    Grudzień 2017

    Kategorie

    Wszystkie

Obraz
  • STRONA GŁÓWNA
  • OFERTA
  • SPECJALIZACJE
    • Prawo cywilne
    • Prawo rodzinne
    • Prawo karne
    • Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
    • Prawo gospodarcze i handlowe
    • Prawo administracyjne
    • ODSZKODOWANIA
  • Aktualności
  • KONTAKT